Noc.

Nocy można powiedzieć wszystko. Nawet nie trzeba mówić, wystarczy pojechać gdzieś w jakieś odludne miejsce, usiąść i wsłuchać się w jej odgłosy. Nie trzeba słów, bo Noc słyszy i wie wszystko. Zna każdą myśl, zna nas lepiej niż my sami. Zna wszystkie sekrety, więc można zwierzyć jej się z rzeczy, których nie powiedzielibyśmy nikomu innemu. Możesz jej powierzyć każdy smutek, każdą radość, tęsknotę, każdą podłość … Czytaj dalej Noc.

Oceń ten wpis:

Nerwy jako środek dopingujący

Planowałem dzisiaj spokojny przejazd turystyczny dookoła Zalewu Zemborzyckiego. Ogłosiłem nawet na forum Rowerowego Lublina odpowiednią ustawkę. Niestety rzeczywistość postanowiła niecnie pokrzyżować moje plany koniecznością dłuższego pozostania w pracy. Z obecności na ustawce nici (na szczęście obecni poradzili sobie beze mnie), ale postanowiłem tę porażkę odreagować więc jednak ruszyłem na rowerek. Ruszyłem z kopyta w złudnej nadziei, że a nuż mi się uda i dogonię ekipę … Czytaj dalej Nerwy jako środek dopingujący

Oceń ten wpis:

Na rozgrzewkę – Zalew Zemborzycki

Czyli nowa seria, w której będę przedstawiał różne, okołolubelskie trasy rowerowe. Czasem interesujące, czasem nie, czasem łatwe, czasem trudne, czasem podpatrzone gdzie indziej, czasem ze zdjęciami, a czasem bez. Czy jest warto, ocenicie sami. Na początek trasa stosunkowo łatwa i dość krótka, czyli jedziemy dookoła Zalewu Zemborzyckiego. Długość – około 20 km (mniej więcej :P). Zaczynamy przy wylocie wąwozu na Rurach, jedziemy w stronę ulicy … Czytaj dalej Na rozgrzewkę – Zalew Zemborzycki

Oceń ten wpis: